menu województwa

Zagórzańska zupa z karpieli

Zagórzańska zupa z karpieli, znana również jako karpielanka, to tradycyjna potrawa z regionu Zagórza. Choć dziś mało kto o niej pamięta, dawniej była podstawą wielu domowych jadłospisów.

Zagórzańska zupa
Źródło zdjęcia: Adobe Stock

Składniki:

  • 600 g brukwi,
  • 4-5 ziemniaków średniej wielkości,
  • 2 marchewki,
  • 1 cebula,
  • 2-3 ząbki czosnku,
  • 500-700 ml mleka 3,2 proc.,
  • pół łyżeczki lebiodki,
  • pół łyżeczki bluszczyku kurdybanku,
  • sól i pieprz do smaku,
  • olej do smażenia.

Sposób przygotowania:

  1. Brukiew, ziemniaki i marchew obierz i pokrój w średniej wielkości kostkę.
  2. Przełóż do garnka i zalej wodą tak, by warzywa były lekko przykryte. Gotuj do miękkości.
  3. Cebulę drobno posiekaj i podsmaż na patelni. Pod koniec smażenia dodaj też czosnek.
  4. Gdy warzywa będą miękkie, odlej część wywaru.
  5. Do ugotowanych warzyw wlej wrzące, nieodtłuszczone mleko. Ilość mleka dostosuj do preferowanej konsystencji zupy.
  6. Dodaj przesmażoną cebulę z czosnkiem. Dopraw solą, pieprzem oraz suszonymi ziołami: lebiodką i bluszczykiem kurdybankiem
  7. Dokładnie wymieszaj i gotuj jeszcze przez chwilę, aby smaki się przegryzły.
  8. Zupę możesz opcjonalnie zagęścić zasmażką z masła i mąki. Podawaj z pieczywem.

W sercu Beskidu Wyspowego i północnej części Gorców, na obszarze zwanym Zagórzem od pokoleń kultywowane są kulinarne tradycje głęboko zakorzenione w lokalnym rolnictwie i historii. Jedną z najbardziej charakterystycznych potraw tego rejonu jest zagórzańska zupa z karpieli na mleku. Przetrwała próbę czasu i dalej pojawia się na talerzach, chociaż nie tak często jak dawniej. To danie, wpisane na listę produktów tradycyjnych, to prawdziwa opowieść o życiu na ubogich, lecz urodzajnych ziemiach doliny Górnej Raby.

Zupa z brukwią

Podstawowym składnikiem zupy jest brukiew, znana lokalnie jako karpiel. W Zagórzu uprawiano ją w dwóch odmianach: białej i żółtej, z których do zupy używano tej drugiej, słodszej i łagodniejszej w smaku. Tradycyjnie zupę gotowano na wodzie, a podawano z ziemniakami i skwarkami. W czasie postu pełniła rolę przystawki do ziemniaków i popijano ją prosto z kubków.

Później zupa przeszła ewolucję. Kiedy w gospodarstwach pojawiały się nadwyżki mleka, wykorzystywano je do urozmaicenia tej skromnej potrawy. Część wywaru odlewano, a ugotowane karpiele zalewano wrzącym, nieodtłuszczonym mlekiem. Z czasem do zupy zaczęto dodawać również ziemniaki, marchew, czosnek i przesmażoną cebulę, a smaku dodawały gałązki bluszczyku kurdybanku i lebiodki, czyli oregano.

Przez lata, wśród mieszkańców zagórzańskich wsi, zupa ta, zwana gwarowo również korpielanką, była kojarzona głównie z okresem niedostatku, postu i biedą. Gotowano ją najczęściej jesienią i zimą, gdy dostęp do świeżych warzyw był ograniczony.

W smaku jest lekko pikantna i słodkawa, świetnie rozgrzewa i syci. Najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem.

Zagórzańska zupa z karpieli to nie tylko smakowite danie, ale także część kulinarnego dziedzictwa Małopolski, które warto odkryć na nowo.

Czytaj więcej