menu województwa

Podkarpacka zupa szabaga

Szabaga to zupa skromna, prosta i tania, ale niepozbawiona uroku kuchni regionalnych. Na Podkarpaciu jadano ją najczęściej na przednówku, gdy spiżarnie zaczynały świecić pustkami.

Szabaga
Źródło zdjęcia: Adobe Stock

Składniki:

  • 2 litry wody lub bulionu,
  • liście młodej kapusty,
  • 2 cebule,
  • 3 łyżki kwaśnej śmietany 18 proc.,
  • 1-2 łyżki mąki pszennej,
  • sól i pieprz do smaku,
  • 150 g słoniny lub boczku.

Sposób przygotowania:

  1. 1. Liście drobno posiekaj i sparz dwukrotnie wrzątkiem.
  2. 2. Odcedź i zalej świeżą wodą lub bulionem.
  3. 3. Gotuj na małym ogniu przez około 15 minut, aż kapusta zmięknie.
  4. 4. Cebule obierz i posiekaj w kostkę.
  5. 5. Dorzuć do miękkiej kapusty, dodaj sól i gotuj przez chwilę.
  6. 6. Odlej chochelkę wywaru do miski i połącz ze śmietaną oraz mąką. Dzięki temu zupa się nie zwarzy.
  7. 7. Zaprawioną porcję zupy wlej z powrotem do garnka z zupą i wymieszaj.
  8. 8. Dopraw do smaku solą oraz pieprzem.
  9. 9. Słoninę lub boczek pokrój i usmaż, aż powstaną skwarki.
  10. 10. Gotową zupę podaj ze skwarkami.

Przednówek w polskich gospodarstwach był trudnym okresem. Zgromadzone poprzedniego roku zapasy już się kończyły, a pola nie dawały jeszcze takich zbiorów, by wyżywić rodzinę. Boleśnie odczuwały to szczególnie uboższe rodziny, gdzie na stołach pojawiał się wtedy zaledwie jeden ciepły posiłek dziennie. Zaradność pań domu pozwalała na wyczarowanie potraw, które bazowały na podstawowych składnikach, ale były przy tym sycące i pożywne.

Sięgano wtedy po młode warzywa, często również te dziko rosnące, takie jak pokrzywy. W okolicach Jawornika Polskiego, na Podkarpaciu, kultura kulinarna tego trudnego okresu zaowocowała wyjątkową potrawą – szabagi, czyli zupy z młodej kapusty, której głąby jeszcze nie zdążyły dobrze wyrosnąć i stwardnieć, oraz z cebuli. To właśnie te skromne, ale dostępne warzywa królowały na przednówku, ratując przed głodem. Czasem zamiast młodej kapusty sięgano również po lebiodę, która podobnie jak pokrzywa, była łatwo dostępnym źródłem witamin i minerałów. Chociaż szabaga aż prosiła się o ziemniaki, rzadko trafiały one do zupy. Powód był prosty — po zimie ich zapasy często były wyczerpane, a te nieliczne, które przetrwały, były oszczędzane na sadzenie, by zapewnić przyszłe plony.

Szabaga, choć prosta, była świadectwem zaradności i umiejętności wykorzystania każdego dostępnego składnika, by przetrwać ten trudny czas, jednocześnie budując unikalną kulinarną tożsamość regionu.

Czytaj więcej