Do zupy dodawano jedną przyprawę. Wspierała trawienie i dodawała głębi
To zupa z Pomorza, którą pamiętają najczęściej te najstarsze gospodynie. Odeszła nieco w zapomnienie, ale na jesienną i zimową niepogodę będzie jak znalazł.
Składniki:
- 5 łyżek całych nasion kminku,
- 5 szklanek bulionu lub rosołu,
- 1 łyżka masła,
- 1 łyżka mąki pszennej,
- 2-3 łyżki kwaśnej śmietany 18 proc.,
- sól i pieprz do smaku,
- grzanki lub ugotowane ziemniaki do podania.
Sposób przygotowania:
- Do suchego garnka wsyp kminek i podgrzewaj na średnim ogniu do czasu, aż zacznie wydzielać intensywny aromat i będzie lekko podskakiwał podczas prażenia.
- Ostrożnie wlej 2 szklanki bulionu. Przykryj i gotuj na małym ogniu przez około 45 minut.
- Zawartość garnka przecedź przez drobne sitko, usuwając nasiona kminku.
- Wlej z powrotem do garnka i dodaj pozostały bulion. Gotuj na małym ogniu jeszcze przez 5 minut.
- Na patelni rozpuść masło i dodaj mąkę. Ciągle mieszaj, aż mąka się lekko przyrumieni.
- Dodaj do garnka i dokładnie wymieszaj, aby zupa zgęstniała.
- Na koniec dodaj śmietanę, wcześniej zahartowaną odrobiną gorącej zupy, by się nie zwarzyła. Dopraw do smaku solą i pieprzem.
- Podawaj z grzankami lub ugotowanymi w zupie ziemniakami.
Polska kuchnia regionalna to skarbnica prostych smaków. Wiele z tych potraw narodziło się z potrzeby, stanowiąc tzw. "bieda potrawy", czyli szybkie, tanie i sycące posiłki dla całej rodziny po ciężkim dniu pracy w polu. Takie tło historyczne ma właśnie polewka kminkowa, zupa charakterystyczna dla Kaszub i innych rejonów Pomorza.
Polewka kminkowa, zwana czasem kminkową zupą lub po prostu kminkówką, jest uosobieniem pomysłowości pomorskich gospodyń. Gdy o mięso było trudno, a dieta bazowała najczęściej na kilku prostych produktach, sięgano po kminek. Był tani, łatwo dostępny i intensywny w smaku, dzięki czemu szybko stał się bohaterem wielu potraw. W zupie kminkowej nadaje on ciepłą, korzenną nutę, której zadaniem było oszukanie podniebienia i dodanie wywarowi głębi.
Prawdziwa polewka kminkowa czerpała swoją esencjonalność z mięsnego lub warzywno-mięsnego wywaru. Tłuszcz i śmietana dodawane na koniec miały za zadanie zwiększyć kaloryczność, niezbędną dla osób ciężko pracujących fizycznie.
Zupa kminkowa na trawienie
Kminek od lat znany jest jako remedium na problemy trawienne. Nie bez powodu trafia do potraw ciężkostrawnych, jak na przykład bigos. Kminek działa rozkurczająco na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego. Oznacza to, że łagodzi bolesne skurcze w obrębie jamy brzusznej i zapobiega wzdęciom, ułatwiając wydalanie nagromadzonych gazów. Stymuluje zwiększone wydzielanie soku żołądkowego i żółci, przez co lepiej i łatwiej trawione są tłuszcze. Dzięki temu zupa, choć jest zabielana śmietaną i ma zasmażkę, staje się lżej strawna.
Smak polewki jest aromatyczny i inny niż wszystkie, idealnie rozgrzewający na chłodne dni typowe dla nadmorskich regionów. Zupa została nawet wpisana na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi jako kaszubska polewka z kminkiem.